Pawłowy wątek zostawiłam sobie na koniec, bo nie chciałam łzami zalewać wątków, w których, dzięki poczynaniom bohaterów są realne powody do zadowolenia u fanów
Właściwie, to u Agaty też mogłam się poryczeć :>
Dobrze, że teraz dopiero sobie to uświadomiłam
Dżasta pisze:
Na początek pragnę uspokoić Krzysia, aby nie brał sobie do serca moich wczorajszych gróźb. Akurat jemu nic z mojej strony nie grozi, co najwyżej mogę go schrupać taki jest słodziudki
Poza tym przecież to nie jego wina, że Pawła odsunęli od serwisowania
Ja to jednak jestem niedobra
Jakbym go zobaczyła na żywo, to bym go tak zbluzgała, że nawet jego słodkość by mu nie pomogła
To cała sytuacja z degradacją Pawła to się już w załamanie nerwowe przeradza
Nie wytrzymałam dzisiaj i napisałam na adres widzowie@.... i zapytałam o dalsze losy Pawła i o wytłumaczenie sytuacji - jak myślicie :> Odpisze mi ktoś?
Ale nie poddam się, będę mierzyć wyżej, dopóki się czegoś nie dowiem
Z równowagi coraz bardziej mnie ta sytuacja już wyprowadza
No, żeby chociaż był Paweł w roli reportera :> Ale jego praktycznie wcale nie ma
Jest tyle pytań bez odpowiedzi, tyle zachowań Pawła, które można interpretować jednoznacznie, ale znając nasze umiejętności na jednoznaczności poprzestawać nie możemy.... żeby się nie załamać, żeby się pokrzepić, ale ile w takiej niewiedzy można żyć?
Pisałyście moze do Pawła?
Ja chyba nie mam odwagi i sumienia do niego pisać w tej bolesnej sprawie
Dżasta pisze: A chociażby wczoraj ze znajomymi delektowaliśmy się słuchaniem piosenki Jamesa Blunta "1973". Czar prysł, kiedy uświadomiłam sobie, że tytuł tej piosenki to rok urodzin Pawła
Ale ta piosenka jest przepełniona takim smutkiem po rozstaniu, po zakończeniu pewnego rozdziału w życiu..... chyba jeszcze bardziej Cię zdołowała?
Dżasta pisze:Funcky :> powiedz mi coś - jeśli oczywiście nie jest to tajemnica rodzinna?
Czy Blackowi odkąd uwolnił się od tvn24 i forum żyje się lepiej?
Jeśli tak, to może pójdę w jego ślady?
Nie wiem, czy powinnam to pisać, ale.... tak, sam twierdzi, że teraz jest mu lżej......
Przypomnijmy sobie, co było z Anitą trzy lata temu.... Wyciągnijmy wnioski i pokrzepmy się, że może za trzy lata Paweł .......
O Boże, to straszne ......