Strona 1 z 1

Przetasowania w szeregach polskiej telewizji A.D.2006

: (czw) 09 lut 2006, 11:18
autor: scherbiass
Szykuje sie nam kolejna rewolucja wsrod prezenterow, a raczej zmian miejsc ich urzedowania ! O nowych, czasem zaskakujacych wiesciach dowiaduje sie co kilka godzin, buszujac po forum. Utworzylem nowa galaz tematyczna i prosze, by tu powiadamiano i wpisywano kolejne wątki w sprawie przejsc reporterow i prezenterow do innych stacji, badz pojawienia sie nowych osob. To ulatwi wszystkim dostep do tego typu wiadomosci. :) :)

: (czw) 09 lut 2006, 14:13
autor: Ania
Ja wiem tyle ze fakt podał iż za Durczokiem pójda reporterzy... ale w ątpie bo niby którzy ??? Lipko :smiech: a może Cholweiński :D ???

To raczej kaczka dziennikarska

: (czw) 09 lut 2006, 22:07
autor: doktorfaustus1
Tu raczej nie chodzi o reporterów, a wydawców i to oni są ważniejsi. Podejrzewam, że Durczok chciałby pracować z Grzegorzem Kozakiem.

: (sob) 18 lut 2006, 23:46
autor: Ania
No to bedzie miał okazję pracować z Kozakiem... ROBERTEM :/
Bo ten poleci razem z Kunicą
Czy Mikołaj Kunica zostanie oskarżony o manipulację przy materiale o ministrze skarbu i będzie musiał odejść z pracy? Decyzja ma zapaść w ciągu tygodnia i będzie dotyczyć także szefa "Wiadomości" Roberta Kozaka - podała "Rzeczpospolita".

Sprawą zajął się prezes TVP Jan Dworak. W piątek rano wezwał do siebie szefa "Wiadomości" Roberta Kozaka, dyrektora Jedynki Macieja Grzywaczewskiego. Poszło o relację, która miała się ukazać w środowych "Wiadomościach".

Tego dnia - relacjonuje Rzeczpospolita - Wojciech Jasiński został ministrem skarbu, a Mikołaj Kunica przygotowywał o nim materiał. Znalazło się w nim nagranie, w którym Jasiński opowiadał o 30-letniej znajomości z Jarosławem Kaczyńskim.

"Byliśmy mniej więcej normalnymi ludźmi, jakkolwiek wtedy młodzi byli trochę inni niż teraz. Ale robiliśmy to samo" - wspominał Jasiński. "Piwko?" - dopytywał Kunica. "Bywało" - odpowiadał Jasiński. "Koleżanki?" - ciągnął reporter. "To akurat z Jarosławem Kaczyńskim nie" - odpowiedział minister.

Tę wypowiedź pokazały m.in. polsatowskie "Wydarzenia". Jednak wydająca tego dnia "Wiadomości" Marzena Paczuska uznała, że nie można jej puścić. W sporze z wydawcą dziennikarza poparł szef programu Robert Kozak.

Niedługo po tym Kozak został wezwany do centrali TVP. Tam dyrektor Grzywaczewski poinformował go, że wypowiedź Jasińskiego nie idzie.

"Okazało się, że to, co chciał puścić Kunica, było tylko fragmentem wypowiedzi ministra" - mówi rzecznik TVP Jarosław Szczepański. Jego zdaniem Kunica dopuścił się manipulacji.

Gazeta cytuje całość wypowiedzi Jasińskiego: "Koleżanki?" - pyta dziennikarz. "To akurat z Jarosławem Kaczyńskim nie... nie chodziłem na koleżanki. Ja zagustowałem bardzo wcześnie... moja żona obecna mieszkała w sąsiednim akademiku, także ja... już nie chodziłem na koleżanki, jak byłem na studiach."

Kunica tłumaczy: "Obcięcie nie zmienia moim zdaniem kontekstu. Można by dyskutować, czy tej wypowiedzi nie wydłużać, choć wtedy trwałaby ok. 40 sekund. Standardem w newsach są wypowiedzi 10-15- sekundowe".

Dodaje, że wydawca w ogóle nie podjął z nim takiej dyskusji. Kazał po prostu zdjąć materiał i nie chciał uzasadnić tej decyzji na piśmie.

Jak podaje "Rzeczpospolita" inne media również wyemitowały wypowiedź Jasińskiego. W "Wydarzeniach" Polsatu zakończyła się ona dokładnie tam, gdzie w "Wiadomościach". - Absurdem jest mówienie, że obcięta wypowiedź coś insynuuje. Jej wydźwięk w obu wersjach jest taki sam - chodzili na piwo, nie chodzili na dziewczyny - tłumaczy reporter Piotr Michalak. Jednak Informacyjna Agencja Radiowa puściła to, co powiedział minister w całości. - Uznałem, że dopiero wtedy przekazuje sedno jego wypowiedzi - mówi dla "Rz" dziennikarz IAR Grzegorz Osiecki.

W poniedziałek kierownictwo TVP ma się ponownie spotkać w tej sprawie. Wiadomo też, że TVP rozmawia o przejściu do "Wiadomości" Bogdana Rymanowskiego z TVN-owskich "Faktów". Nie wiadomo, czy miałby być prowadzącym, czy może też szefem programu. Jak już informowaliśmy Rymanowski będzie prowadził "Fakty" tylko do 3 marca
ŻENUA !!! owszem moze dopuscił by się manipulacji gdyby nie 1 częsc wypowiedzi , która jest bardzo insynułująca :/ i chyba kazdy wie co Jasiński chcial przez to powiedzieć... Czyżby Kaczka bała się tak bardzo brata homofoba :] ???

SKANDAL !!! zeby pozbywać się jedynej jeszcze normalnej osoby ww władzach no i brawo za Kunice... Dorotka W do sejmu :]

: (pt) 12 maja 2006, 19:05
autor: viper
Pojawienie się Bronisława Wildsteina na stanowisku szefa TVP oznacza totalne czystki... a na stanowiskach kierowniczych znajdą się zaufani ludzie prezydenta Kaczyńskiego. Np. pani Małgorzata Raczyńska, która pracuje jako redaktor w TVP 1, miałaby zostać szefem Jedynki. Czy to ta sama, która była korespondentką w Niemczech?

: (pt) 12 maja 2006, 20:39
autor: doktorfaustus1
Już od kilku lat korespondentem w Berlinie jest Maria Bartczak. Według Press między Durczokiem a Raczyńską było na pieńku - nie chceili ze sobą pracować.

: (sob) 27 maja 2006, 11:37
autor: Grzesioo
Na Woronicza krążą łowcy głów...

Na Woronicza zaczęli grasować łowcy głów. Ponoć składają oni pracownikom TVP propozycje przechodzenia do innych mediów. Ci z kolei ostro zastanawiają się nad ofertami konkurencji. Poinformował o tym jeden z anonimowych pracowników telewizji publicznej.

- Nie szukają wcale gwiazd ekranowych. Dobry dyrektor jest cenniejszy od gwiazdy - mówi anonimowy pracownik telewizji publicznej. - Zanim Bronek [Bronisław Wildstein - przyp. red.] się zorientuje wybiorą mu wszystkie rodzynki - dodaje zbulwersowany współpracownik TVP.

Bronisław Wildstein ponoć nic nie robi aby owych pracowników, którzy dostają już nowe oferty pracy, zatrzymać. - Minął już czas, a tak było za Walendziaka, że człowiek z ulicy może i potrafi zrobić dobry program - powiedział proszący o anonimowość pracownik TVP.

Jak na razie nie ma szczegółowych informacji dotyczących tego kogo reprezentują owi "łowcy głów" i komu próbują wyciągnąć z Woronicza.

Przypomnijmy, że niedawno następca Jana Dworaka zwolnił z pracy Macieja Grzywaczewskiego, dotychczasowego szefa TVP1 oraz Piotra Radziszewskiego - dyrektora biura programowego. Dzisiaj okazało się, że z pracy wyleciał także szef "Wiadomości" Robert Kozak.

Według nieoficjalnych informacji, w najbliższych dniach pracę może stracić także Andrzej Jeziorek, dotychczasowy szef TVP3 Regionalnej. O swoją pozycję obawia się także wicedyrektor ds. informacji i publicystyki TVP1, Dorota Warakomska. Być może przyjazd Benedykta XVI do Polski zahamował przebieg wewnętrznych zmian w TVP, chociażby dlatego, że prezes Wildstein zarządził w piątek dzień wolny od pracy w telewizji publicznej.
I dobrze że zwolnią się miejsca :D Jest nad Wisłą pewna uczelnia która kształci nowe kadry do pracy w mediach. Teraz przynajmniej bez problemu znajdą dobrą pracę :D

: (sob) 27 maja 2006, 11:43
autor: Martin
Masz na myśli Wyższą Szkołę Etyki Medialnej? :lol:

: (sob) 27 maja 2006, 11:59
autor: Grzesioo
Martin pisze:Masz na myśli Wyższą Szkołę Etyki Medialnej? :lol:
O nawet nie wiedziałem że tak ładnie sie nazywa :D

: (sob) 27 maja 2006, 12:26
autor: Martin
Ja tak tę szkołę nazwałem, bo ci którzy tę szkołę ukończą na pewno będą bardzo etyczni :x

: (sob) 27 maja 2006, 12:28
autor: Ania
Hmmm ja bym na miejscu innych mediow bila sie o Grzywaczewskiego mgr :x to wybitny fachowiec :]

Wida Wildstein tak jak pewna pani uważa że można kazego posadzi przed kamera i wypromowac ... :>
Co chyba niestety sie sprawdza patrząc na nowe rzesze fanów Wysockiej :]

: (sob) 27 maja 2006, 13:50
autor: Grzesioo
Podobno Bronek przyszedł do TVP z jakąś lista :D i wszystkie stanowiska są juz obsadzone :D
To Nina Terentiew poleci czy nie? Bo mówiło sie że tak i Pospieszalki ją zastąpi a ostatnio na Gazecie czytałem że zaprzeczyli.

: (sob) 27 maja 2006, 14:50
autor: Ania
Ależ oni zawsze zaprzeczaja ;) jak bylo z Pienkowską Durczokiem i reszta :]