tvpforum.pl

Trzeciak pisze:Dla mnie poważnym kandydatem mógłby być Rafał Rastawicki. To on dzięki swej konsekwencji poddźwignął Dwójkę z marazmu, jaki przeszła za czasów Wojciecha Pawlaka - dzięki m. in. świetnej zmianie oprawie, ciekawym programom i mądrej oraz przemyślanej koncepcji. Na dodatek - jest współtwórcą kanału TVP Seriale, który wielokrotnie zwraca koszty z reklam oraz ma coraz wyższą widownię.

Rastawicki zasłynął tym, że przerobił Dwójkę w kanał komercyjny i rozrywkowy. Sam powiedział coś takiego: "Pakowanie się w kulturę wysoką na antenie masowej nie ma sensu". Dla niego np. relacje z wydarzeń kulturalnych, takich jak Konkurs Chopinowski, oznaczałyby bankructwo TVP.

A co do głównego tematu: jedna z gazet napisała, że większość ludzi nie chce płacić abonamentu i uważa, że media publiczne nie są do niczego potrzebne.

Oj i ta gazeta zdecydowanie nie ma racji. Media publiczne są potrzebne, lecz w nieco innej postaci. A Rastawicki wydaje się być ciekawym kandydatem, jeśli chodzi o to by zdobyć wpływy w jakże trudnych czasach, jednak taka jest rola programów komercyjnych w TVP, że mają zarabiać na te misyjne.

viper pisze:Rastawicki zasłynął tym, że przerobił Dwójkę w kanał komercyjny i rozrywkowy. Sam powiedział coś takiego: "Pakowanie się w kulturę wysoką na antenie masowej nie ma sensu". Dla niego np. relacje z wydarzeń kulturalnych, takich jak Konkurs Chopinowski, oznaczałyby bankructwo TVP.

Zadam Ci takie oto pytanie: Czy płacisz abonament?
Nie licz na misję, skoro TVP boryka się z poważnymi problemami. Pierwszym jest beznadziejny zarząd. Drugim jest fatalna sytuacja finansowa, która jest spowodowana złemu zarządzaniu i niskim wpływom z abonamentu. Wyjaśnij, o czym mamy rozmawiać w tak fatalnym przypadku? W dzisiejszych czasach należy się modlić o dobre rozwiązanie, które finansowo poprawiłoby sytuację w publicznej, a nie żalić się, że w kryzysie nie jest realizowana misja. Może dzięki odpowiedniej, choć pewnie drastycznej koncepcji, udałoby się wyciągnąć Telewizję Polską z bagna. Dopiero wtedy moglibyśmy już myśleć o przywróceniu misji.
I znowu muszę przytoczyć przykład STV z czasów Richarda Rybnicka (2003-2006). Gdyby ten człowiek nie wprowadził komercyjnego charakteru do tej stacji, to ta instytucja utonęłaby w gigantycznych długach. Jeżeli TVP przy tak fatalnej sytuacji była nastawiona tylko na samą misję, to ta TV bardzo szybko by się rozleciała.

Programy "komercyjne" są w publicznej telewizji potrzebne, jednak muszą trzymać pewien poziom. Nie może być też tak, że TVP robi program po to, aby zarabiać. Przyznaję się bez bicia, że płacę abonament

Szkoda, że wcześniej tak nie napisałeś.
Czy mógłbyś napisać, do których programów komercyjnych masz zastrzeżenia i dlaczego?
Uważam, że Twoja odpowiedź przyda się w naszej rozmowie.

Tylko czy mógłbyś w takim razie wyjaśnić taką oto rzecz:

viper pisze: Rastawicki zasłynął tym, że przerobił Dwójkę w kanał komercyjny i rozrywkowy.
A co do głównego tematu: jedna z gazet napisała, że większość ludzi nie chce płacić abonamentu i uważa, że media publiczne nie są do niczego potrzebne.

Co w tym złego, skoro sądzisz, że programy komercyjne są potrzebne?

Są potrzebne, ale nie w takiej ilości. TVP emituje ich zbyt dużo, a zwłaszcza Dwójka. Programy o charakterze komercyjnym można też obejrzeć w innych stacjach. Taka "komercjalizacja" może spowodować, że widzowie odejdą od TVP - bo mają możliwość oglądania tego samego z pierwszej ręki. Inna rzecz, że Dwójka nie jest kanałem tematycznym.

I tu koło się zamyka. Niby jak TVP w powyżej opisanej przeze mnie sytuacji ma zmniejszyć produkcję komercyjnych programów? Przecież taki krok jeszcze bardziej zaszkodzi tej firmie.

Zastanówmy się, co to jest "komercyjny program". Bo jakoś Dwójkę za czasów Niny Terentiew dało się oglądać, mimo, że komercyjnych programów było co niemiara. A były to czasy najlepsze dla Programu Drugiego, pod względem popularności i zdolności konkurowania z np. Polsatem na pewno.

Według mnie TVP jest potrzebny menedżer. Ktoś, kto przede wszystkim potrafi liczyć pieniądze. To, co piszę jest przykre, ale w obecnej sytuacji nie ma czasu brać na prezesa kogoś, kto ma jakieś sentymenty związane z Telewizją Polską (tutaj Braun odpada). Dlatego też wszystkie anteny poza Jedynką, Dwójką, Info, Serialami + ośrodki regionalne powinny być zlikwidowane, a to, co zostanie, sformatowane na nowo i "odchudzone" o zbędne programy czy osoby.

Typowy komercyjny program to z pewnością "Kocham cię Polsko". Do tego prowadzony przez dziennikarza sportowego, który powinien raczej zająć się tylko swoją dziedziną. Ktoś trafnie sformułował różnicę między telewizją publiczną a komercyjną: komercyjna robi program, żeby zarabiać, a publiczna odwrotnie - zarabia, żeby robić program. Ciekawe, czy gdzieś istnieje "państwowa telewizja komercyjna"?

viper pisze: Rastawicki zasłynął tym, że przerobił Dwójkę w kanał komercyjny i rozrywkowy. Sam powiedział coś takiego: "Pakowanie się w kulturę wysoką na antenie masowej nie ma sensu". Dla niego np. relacje z wydarzeń kulturalnych, takich jak Konkurs Chopinowski, oznaczałyby bankructwo TVP.

Dla mnie przynajmniej Dwójka za czasów Rastawickiego była znacznie ciekawszą stacją m. in. od Polsatu i TVN-u. Poza tym - na tej antenie za jego czasów było dużo publicystyki, czyli czegoś, co np. w Polsacie, czy w TVN-ie szukać było próżno szczególnie po 2010 roku.

viper pisze:A co do głównego tematu: jedna z gazet napisała, że większość ludzi nie chce płacić abonamentu i uważa, że media publiczne nie są do niczego potrzebne.

Ta sama gazeta boryka się dziś z dużymi problemami finansowymi. Jak widać nie sprawdza się jej myślenie nt. gospodarki - tak samo nie sprawdzi się w przypadku sytuacji reformy mediów publicznych.

viper pisze:Programy "komercyjne" są w publicznej telewizji potrzebne, jednak muszą trzymać pewien poziom.

Dla mnie programy "komercyjne" w TVP są robione na w miarę wysokim poziomie. To że ty masz do nich zastrzeżenia - to tylko twoje zdanie.

viper pisze:Nie może być też tak, że TVP robi program po to, aby zarabiać.

Wybacz @viper, ale "Life is very brutal". TVP nie jest instytucją, a normalnie działającą spółką gospodarczą, a żeby przetrwać - musi zarabiać, a żeby zarabiać - musi robić program, który będzie zarabiał. Dlatego tutaj zgodzę się z @Ama18 - TVP potrzebny jest menedżer, który nie będzie "płakał", że "daniny publicznej jest mało", tylko podniesie tyłek i zrobi coś z coraz gorszym stanem TVP nie odwołując się za wszelką cenę do sentymentów, które swoją drogą są ważne, ale nie najważniejsze.

Tak, TVP jest spółką - Skarbu Państwa. To znaczy, że może istnieć telewizja publiczna tworząca program, który na nią zarabia? Nie jest to chyba telewizja stricte komercyjna, nie jest to też stacja realizująca misję. Są plany wprowadzenia powszechnej, obowiązkowej opłaty, która zastąpiłaby abonament.

viper pisze:Tak, TVP jest spółką - Skarbu Państwa. To znaczy, że może istnieć telewizja publiczna tworząca program, który na nią zarabia?

To chyba logiczne. Np. PKN Orlen czy Poczta Polska też są spółkami Skarbu Państwa - i też muszą na siebie zarabiać.

W takim razie należałoby zadać pytanie: biznes czy misja?

Wszystko zależy od sytuacji. Jeśli jest kasa, to i może być misja. Jeśli jej nie ma, to to musi być walka o przetrwanie w postaci biznesu.

"Misja, misja, misja, blablabla". Widzielibyście litewską telewizję publiczną - mniej-więcej przytrzymuje się misji i dzięki temu trzyma wielokrotnie niższy poziom, niż pozostałe telewizje. Wygląda jak podziemna telewizja kulturalna, nawet uwzględniając nowy i o wiele lepszy wizerunek graficzny.