Forum archiwalne. Bieżąca dyskusja o mediach dostępna na forum.media2.pl, archiwalne materiały wideo na tv.janpogocki.pl
Koło Fortuny
Koło Fortuny
I ten sam myk co w poprzedniej edycji, czyli losowanie głównej nagrody. Jestem pewien, że na kole nie zawsze jest koperta z samochodem, bo by producent poszedł z torbami. W drugą stronę to samo - osoba wygrywająca samochód mogła być podstawiona lub grać po znajomości i samochód miała w każdej kopercie. Dla transparentności powinni pokazywać, gdzie była koperta z samochodem i innymi najdroższymi nagrodami. Ale czasy bogactwa z czasów Pijanowskiego już nie wrócą i oszczędności plus kombinowanie są na każdym kroku.
STANOWCZE "NIE" LISIEJ PROPAGANDZIE!
Koło Fortuny
Akurat prawdopodobieństwo wylosowania koperty z samochodem wynosi 1:24, a jednej z dwóch głównych nagród 1:12, więc nie jest ono ani duże, ani małe. Po prostu odcinki nie są puszczane w kolejności nagrań, a że niedzielne wydania po "Familiadzie" są najchętniej oglądane, to dali taki odcinek, gdzie ktoś wygrał samochód. Zresztą u Tyńca też bodajże już w 9 odcinku po powrocie uczestnik wyjechał z programu samochodem.
Fakt jednak, że nagrody w finałowym kole są przynajmniej śmieszne (najmniej 4000 zł), szczególnie, że w większości przypadków więcej pieniędzy można zarobić podczas gry na tym właściwym kole. Poza tym za Tyńca na dużym kole były nagrody o wartości nie mniejszej niż 10 000 zł.
Bogactwo z czasów Pijanowskiego i brak oszczędności? Dobre sobie. Akurat wtedy to dopiero były oszczędności. Osoby, które nie dostały się do finału traciły wszystko - także nagrody kupione w "Sklepie Koła Fortuny" i wychodziły tylko z nagrodą pocieszenia. Finalista w razie przegranego finału także chyba tracił wszystkie nagrody ze sklepiku i dostawał tylko 10 proc. zdobytych wcześniej pieniędzy. Nie wspomnę już o tym, że za udział w teleturnieju trzeba było płacić opłatę zgłoszeniową, która wynosiła w przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze wynosiła ponad 100 zł.
Fakt jednak, że nagrody w finałowym kole są przynajmniej śmieszne (najmniej 4000 zł), szczególnie, że w większości przypadków więcej pieniędzy można zarobić podczas gry na tym właściwym kole. Poza tym za Tyńca na dużym kole były nagrody o wartości nie mniejszej niż 10 000 zł.
Koło Fortuny
Oczywiście. Samochód zawsze w finałowej rundzie, czasem jeszcze nagrody dodatkowe i coś od sponsora w bagażniku. Wylosowane w obecnej edycji np. 4 tys. w kopercie w finale jest po prostu śmieszne i nie dość że uzmysławia fakt niepotrzebnych emocji, to wzbudza politowanie, że taka bieda i konieczność manipulacji kopertowej, byle tylko nie zabrali tego samochodu z wystawy, bo czym będziemy później świecić.
STANOWCZE "NIE" LISIEJ PROPAGANDZIE!
Koło Fortuny
Zauważ tylko, że hasła były trudniejsze i żeby odgadnąć tak trudne hasła to trzeba było mieć głowę. Poza tym pomyłka oznaczało przerwanie finału z przegraną, w przeciwieństwie do obecnej wersji, gdzie można odgadywać do woli w czasie 10 sekund.
Poza tym, samochód fundują sponsorzy, a nie stacja telewizyjna, więc to najwyżej jest ich problem. Najwyżej dwa razy w kopertach będą 50 000 zł - jak za Tyńca.
Poza tym, samochód fundują sponsorzy, a nie stacja telewizyjna, więc to najwyżej jest ich problem. Najwyżej dwa razy w kopertach będą 50 000 zł - jak za Tyńca.
Koło Fortuny
Ja oczywiście mówię o swoich wrażeniach. Dla mnie dzisiejsze szaleństwo z 4000 zł wygranej w finale jest nienaturalnie i śmieszne. Owszem, program rozrywkowy powinien być śmieszny, ale na innej zasadzie.
No tak, nie ma sponsora to nie ma problemu, rzeczywiście.
Tere-fere kuku. Może być nawet niewylosowane i niepokazane milion, pól i ćwierć. A nawet apartament na Hawajach. Ależ emocje przy kręceniu kołem
STANOWCZE "NIE" LISIEJ PROPAGANDZIE!
Koło Fortuny
Owszem - nagrody są nieodpowiednio wysokie, ale sam program nadawany jest w porze obiadowej, czyli o dość mało atrakcyjnej dla reklamodawców i sponsorów porze. Ci ponadto nie dopisali wątpiąc w powodzenie nowej edycji programu.
Natomiast małe finałowe koło jest niemal we wszystkich obecnie nadawanych w edycjach na świecie, w tym amerykańskiej. Tam to dopiero padały śmieszne nagrody (na Słowacji np. 400 euro), więc w czym problem.
Natomiast małe finałowe koło jest niemal we wszystkich obecnie nadawanych w edycjach na świecie, w tym amerykańskiej. Tam to dopiero padały śmieszne nagrody (na Słowacji np. 400 euro), więc w czym problem.
Koło Fortuny
Od września zmiany także w tym programie. Rafała Brzozowskiego przy tytułowym "Kole" zastąpi Norbi, a program będzie mieć odświeżoną scenografię. Literki wciąż odkrywać będzie Izabella Krzan.
Koło Fortuny
Od dziś nie ma samochodu do wygrania w finale, za to główna nagroda programu wzrosła do aż 100 000 zł.