Forum archiwalne. Bieżąca dyskusja o mediach dostępna na forum.media2.pl, archiwalne materiały wideo na tv.janpogocki.pl
Patrycja Redo - kontrowersje i sympatie
-
- Niezły jeden
- Posty: 1151
- Rejestracja: (ndz) 27 lut 2005, 16:13
- Lokalizacja: Wawa/ kiedyś Olsztyn
czy ktoś zauważyl że na ofivjalnej stronie TVN24 w dziale prowadzący FAKTY
Patrycja Redo jest na trzecim miejscu, zaraz po Justynie Pochanke i Bogdanie Rymanowskim
http://www.tvn24.pl/2576,2579,artykul.html to ciekawe bo z kolei na stronie tvn, nie ma o niej ani slowa http://www.tvn.pl/6402,1152378,nasze.html
Dodam, że Patrycja Redo jest w Faktach od początku istnienia stacji, bardzo często występowala w roli gospodarza glównego wydania Faktów o19. Poza tym regularnie prowadzila za dzialaności w Faktach Lisa weekenodwe wydania programu. Obecnie Fakty Popoludniowe.
Patrycja Redo jest na trzecim miejscu, zaraz po Justynie Pochanke i Bogdanie Rymanowskim
http://www.tvn24.pl/2576,2579,artykul.html to ciekawe bo z kolei na stronie tvn, nie ma o niej ani slowa http://www.tvn.pl/6402,1152378,nasze.html
Dodam, że Patrycja Redo jest w Faktach od początku istnienia stacji, bardzo często występowala w roli gospodarza glównego wydania Faktów o19. Poza tym regularnie prowadzila za dzialaności w Faktach Lisa weekenodwe wydania programu. Obecnie Fakty Popoludniowe.
-
- Chipsy przyszły
- Posty: 23
- Rejestracja: (czw) 24 lis 2005, 14:34
- Lokalizacja: Niepołomice/Kraków
ciesze się i to bardzo, dzięki And
i wrzucam coś od siebie - znalezione
Dziewczyny z TVN, piękne kobiety, gwiazdy. Na ulicy przyjmują dowody uznania od przypadkowych przechodniów, odpisują na listy, maile. Telewizja zna ich wartość, mierzy ją liczbą widzów oglądających ostatni program. Wstają świtem, żyją w pędzie. Bo trzeba odebrać kostium z pralni, zdążyć na makijaż przed programem i do przedszkola po synka. Czy szklany ekran jest dla nich spełnieniem wszystkich marzeń, czy szklaną pułapką. Patrycja Redo, Klaudia Carlos, Jolanta Konopka, Anna Maruszeczko. Czego pragną, co myślą, otwierając rano oczy. Czy czują się spełnione?
WSZYSTKIE ZAŁOŻYŁY rodziny, mają dzieci. Choć na wizji wyglądają nieskazitelnie, w życiu czasem coś wymknie się spod kontroli. To prawdziwa lekcja, kiedy okazuje się, że bycie mamą może być trudniejsze niż skupienie na sobie uwagi milionów widzów. Patrycji Redo zaparło dech w piersiach, gdy jej pięcioletni synek Jaś poprosił o przygotowanie kostiumu kwiatka na przedszkolne przedstawienie. ? Takiego kostiumu nie można wypożyczyć, choć przyznam, że była to moja pierwsza myśl. Kupiliśmy wszystkie możliwe kolory krepiny i pierwszy raz w życiu robiłam papierowe cuda. Powiem nieskromnie, że Jaś był najsłodszym kwiatkiem w przedszkolu ? śmieje się Patrycja. Mama z telewizji, nawet jeśli w swoim programie tropi afery i piętnuje przestępców, jak Jolanta Konopka w Superwizjerze, ma też drugą, łagodną twarz. ? Najfantastyczniejszy prezent, jaki dostałam, prezent od losu i prosto od Boga, nawet jeśli ktoś ma wątpliwości, czy ten Bóg istnieje, to moja córka ? mówi Jolanta Konopka. ? Magdalena dziś ma 22 lata, a od dnia narodzin wie, jak bardzo jest dla mnie ważna. Powtarzam jej to przez całe życie. ? Synek zwykle całuje ekran, gdy mnie na nim widzi ? mówi Klaudia Carlos. ? I zawsze usłyszę od niego, czy dobrze wyglądam. Antek ma siedem lat i doskonale wyrobione zdanie, w czym jego mamie do twarzy. Klaudia czyta wiadomości sportowe zaraz po wieczornych Faktach, a kiedy wraca do domu, ląduje prosto w łóżku Antka. Mąż Klaudii Dariusz Machej jest śpiewakiem Warszawskiej Opery Kameralnej i Opernhaus Wuppertal, często w rozjazdach. Zdarza się, że nie widzą się z Klaudią półtora miesiąca. ? Antek wymyślił sobie, że jest ?tatusiem zastępczym? i kiedy nie ma męża, chce ze mną spać ? śmieje się Klaudia. ? Mamo, będę twoim menedżerem ? mówi i strasznie mnie tym rozczula.Anna Maruszeczko na co dzień zajmuje się problemami innych. Parę lat temu dzięki programowi Wybacz mi stała się gwiazdą, dziś możemy oglądać ją w telewizji w niedzielne popołudnia. ? W Zielonych Drzwiach ?lansujemy? dobrych ludzi ? mówi Ania. Takich, którzy nie przechodzą obojętnie wobec cudzej krzywdy. Jednak przychodzi czas, gdy problemy innych schodzą na dalszy plan. To czas karmienia synka. Andrij ma siedem miesięcy i jest jak żywe srebro. Przewinięcie go to dużo większe wyzwanie niż najtrudniejszy telewizyjny program.ANNA, KLAUDIA, JOLANTA I PATRYCJA pracują pod dużą presją, w napięciu. Na wizji poruszają trudne tematy, ogłaszają zmiany rządów, wywołują u widzów skrajne emocje, łzy wzruszenia. Czasem trudno o dystans, ale gdy kończą pracę, znajdują ten inny świat, który daje im wsparcie, pomaga zachować równowagę.? Emocje odkładają się w moim ciele ? mówi Jolanta Konopka. ? Na stres najlepsza jest dobra muzyka, lampka wina i ciepła kąpiel. Brzmi banalnie, ale działa cuda. Dom to mój azyl, magiczne są też spacery po krakowskim Kazimierzu, Starym Mieście, Wawelu. Czuję tam dobrą energię. Praca, choć pełna napięć, jest moim życiem. Kocham to, co robię, ale nie jestem chyba uzależniona od pracy. Prawdziwe uzależnienie to rozmowy telefoniczne z córką Magdą. Przede mną wielkie wyzwanie, rozłąka z dzieckiem. Magda wyjechała na stypendium do Niemiec, a ja tu miesiącami strasznie tęsknię.? Stojąc przed kamerą, nie myślę o milionach widzów ? mówi Klaudia Carlos. Nie mam czasu na stres, kiedy słyszę głos w słuchawce podający do ucha nowy wynik meczu na dwie sekundy przed wejściem na antenę, nie czuję już łomotu serca, działam. Oswoiłam, uporządkowałam ten telewizyjny świat. Jeśli potrzebuję w życiu chaosu, spontaniczności, szukam ich w tańcu nowoczesnym. Odpoczywam w fotelu z miseczką migdałów palonych w soli. Lubię pomarzyć przy muzyce, często jest to Mozart, Bach czy Rossini. Bez marzeń i muzyki nie da ? się żyć. W wyobraźni widzę mały domek nad oceanem, może być nawet nad chłodnym Atlantykiem. Szum wody za oknem i wielka przestrzeń to moje niespełnione marzenie. Ania Maruszeczko znalazła azyl, dom z dużym tarasem i widokiem na rzekę. Uciekła z mężem z Warszawy nad Bug. Znaleźli wymarzone miejsce do życia prawie przy wschodniej granicy. Kiedyś Ania mówiła: ? Pod koniec dnia czuję się wyczerpana fizycznie. Potwornie bolą mnie nogi, kręgosłup, całe ciało. Dziś śmieje się, że jest ze stali. Dziecko ją zahartowało i kiedy małemu nie dają rady babcie i sąsiadki, ona znajduje w sobie siłę. ? Zmieniłam się. Myślałam, że jestem w 100 procentach miastową dziewczyną, że muszę płynąć z rwącym nurtem miejskiego życia, wszystko obejrzeć, przeczytać. A teraz znalazłam szczęście 160 km od Warszawy. Nie jestem na etacie, piszę felietony, można usłyszeć mnie w Radiu Józef, a od programu w TVN mam dwa miesiące wakacji. Czuję się spełniona. Byłam już szczęśliwa, a teraz dodatkowo jestem dumna. Mam synka, moje bycie na ziemi ma znowu większy sens.GDY GASNĄ ŚWIATŁA w telewizyjnym studiu, można pozwolić sobie na chwile słabości. ? Po siedmiu latach pracy robię wszystko, żeby w życiu nie przypominać pani z telewizji ? mówi Patrycja Redo. Jednak próżno by myśleć, że dziewczyny TVN zmienią się z telewizyjnych księżniczek w kopciuszka. Nawet Ania Maruszeczko, przygotowując w swoim wiejskim zaciszu domowe konfitury, podkreśla oczy delikatnym cieniem. To takie ich telewizyjne piętno.
MONIKA BERKOWSKA
Sesja odbyła się w Apartamencie Królewskim hotelu Sheraton w Warszawie.
---------------------
"Jeśli zdarzy się, że coś nie idzie zgodnie z planem - zakładam najgorszy scenariusz. Myślę sobie: to koniec, będzie plama, nie dam rady. Wtedy wystarczy jeden sygnał, że da się uratować program, a nabieram wiatru w żagle."
i wrzucam coś od siebie - znalezione
Dziewczyny z TVN, piękne kobiety, gwiazdy. Na ulicy przyjmują dowody uznania od przypadkowych przechodniów, odpisują na listy, maile. Telewizja zna ich wartość, mierzy ją liczbą widzów oglądających ostatni program. Wstają świtem, żyją w pędzie. Bo trzeba odebrać kostium z pralni, zdążyć na makijaż przed programem i do przedszkola po synka. Czy szklany ekran jest dla nich spełnieniem wszystkich marzeń, czy szklaną pułapką. Patrycja Redo, Klaudia Carlos, Jolanta Konopka, Anna Maruszeczko. Czego pragną, co myślą, otwierając rano oczy. Czy czują się spełnione?
WSZYSTKIE ZAŁOŻYŁY rodziny, mają dzieci. Choć na wizji wyglądają nieskazitelnie, w życiu czasem coś wymknie się spod kontroli. To prawdziwa lekcja, kiedy okazuje się, że bycie mamą może być trudniejsze niż skupienie na sobie uwagi milionów widzów. Patrycji Redo zaparło dech w piersiach, gdy jej pięcioletni synek Jaś poprosił o przygotowanie kostiumu kwiatka na przedszkolne przedstawienie. ? Takiego kostiumu nie można wypożyczyć, choć przyznam, że była to moja pierwsza myśl. Kupiliśmy wszystkie możliwe kolory krepiny i pierwszy raz w życiu robiłam papierowe cuda. Powiem nieskromnie, że Jaś był najsłodszym kwiatkiem w przedszkolu ? śmieje się Patrycja. Mama z telewizji, nawet jeśli w swoim programie tropi afery i piętnuje przestępców, jak Jolanta Konopka w Superwizjerze, ma też drugą, łagodną twarz. ? Najfantastyczniejszy prezent, jaki dostałam, prezent od losu i prosto od Boga, nawet jeśli ktoś ma wątpliwości, czy ten Bóg istnieje, to moja córka ? mówi Jolanta Konopka. ? Magdalena dziś ma 22 lata, a od dnia narodzin wie, jak bardzo jest dla mnie ważna. Powtarzam jej to przez całe życie. ? Synek zwykle całuje ekran, gdy mnie na nim widzi ? mówi Klaudia Carlos. ? I zawsze usłyszę od niego, czy dobrze wyglądam. Antek ma siedem lat i doskonale wyrobione zdanie, w czym jego mamie do twarzy. Klaudia czyta wiadomości sportowe zaraz po wieczornych Faktach, a kiedy wraca do domu, ląduje prosto w łóżku Antka. Mąż Klaudii Dariusz Machej jest śpiewakiem Warszawskiej Opery Kameralnej i Opernhaus Wuppertal, często w rozjazdach. Zdarza się, że nie widzą się z Klaudią półtora miesiąca. ? Antek wymyślił sobie, że jest ?tatusiem zastępczym? i kiedy nie ma męża, chce ze mną spać ? śmieje się Klaudia. ? Mamo, będę twoim menedżerem ? mówi i strasznie mnie tym rozczula.Anna Maruszeczko na co dzień zajmuje się problemami innych. Parę lat temu dzięki programowi Wybacz mi stała się gwiazdą, dziś możemy oglądać ją w telewizji w niedzielne popołudnia. ? W Zielonych Drzwiach ?lansujemy? dobrych ludzi ? mówi Ania. Takich, którzy nie przechodzą obojętnie wobec cudzej krzywdy. Jednak przychodzi czas, gdy problemy innych schodzą na dalszy plan. To czas karmienia synka. Andrij ma siedem miesięcy i jest jak żywe srebro. Przewinięcie go to dużo większe wyzwanie niż najtrudniejszy telewizyjny program.ANNA, KLAUDIA, JOLANTA I PATRYCJA pracują pod dużą presją, w napięciu. Na wizji poruszają trudne tematy, ogłaszają zmiany rządów, wywołują u widzów skrajne emocje, łzy wzruszenia. Czasem trudno o dystans, ale gdy kończą pracę, znajdują ten inny świat, który daje im wsparcie, pomaga zachować równowagę.? Emocje odkładają się w moim ciele ? mówi Jolanta Konopka. ? Na stres najlepsza jest dobra muzyka, lampka wina i ciepła kąpiel. Brzmi banalnie, ale działa cuda. Dom to mój azyl, magiczne są też spacery po krakowskim Kazimierzu, Starym Mieście, Wawelu. Czuję tam dobrą energię. Praca, choć pełna napięć, jest moim życiem. Kocham to, co robię, ale nie jestem chyba uzależniona od pracy. Prawdziwe uzależnienie to rozmowy telefoniczne z córką Magdą. Przede mną wielkie wyzwanie, rozłąka z dzieckiem. Magda wyjechała na stypendium do Niemiec, a ja tu miesiącami strasznie tęsknię.? Stojąc przed kamerą, nie myślę o milionach widzów ? mówi Klaudia Carlos. Nie mam czasu na stres, kiedy słyszę głos w słuchawce podający do ucha nowy wynik meczu na dwie sekundy przed wejściem na antenę, nie czuję już łomotu serca, działam. Oswoiłam, uporządkowałam ten telewizyjny świat. Jeśli potrzebuję w życiu chaosu, spontaniczności, szukam ich w tańcu nowoczesnym. Odpoczywam w fotelu z miseczką migdałów palonych w soli. Lubię pomarzyć przy muzyce, często jest to Mozart, Bach czy Rossini. Bez marzeń i muzyki nie da ? się żyć. W wyobraźni widzę mały domek nad oceanem, może być nawet nad chłodnym Atlantykiem. Szum wody za oknem i wielka przestrzeń to moje niespełnione marzenie. Ania Maruszeczko znalazła azyl, dom z dużym tarasem i widokiem na rzekę. Uciekła z mężem z Warszawy nad Bug. Znaleźli wymarzone miejsce do życia prawie przy wschodniej granicy. Kiedyś Ania mówiła: ? Pod koniec dnia czuję się wyczerpana fizycznie. Potwornie bolą mnie nogi, kręgosłup, całe ciało. Dziś śmieje się, że jest ze stali. Dziecko ją zahartowało i kiedy małemu nie dają rady babcie i sąsiadki, ona znajduje w sobie siłę. ? Zmieniłam się. Myślałam, że jestem w 100 procentach miastową dziewczyną, że muszę płynąć z rwącym nurtem miejskiego życia, wszystko obejrzeć, przeczytać. A teraz znalazłam szczęście 160 km od Warszawy. Nie jestem na etacie, piszę felietony, można usłyszeć mnie w Radiu Józef, a od programu w TVN mam dwa miesiące wakacji. Czuję się spełniona. Byłam już szczęśliwa, a teraz dodatkowo jestem dumna. Mam synka, moje bycie na ziemi ma znowu większy sens.GDY GASNĄ ŚWIATŁA w telewizyjnym studiu, można pozwolić sobie na chwile słabości. ? Po siedmiu latach pracy robię wszystko, żeby w życiu nie przypominać pani z telewizji ? mówi Patrycja Redo. Jednak próżno by myśleć, że dziewczyny TVN zmienią się z telewizyjnych księżniczek w kopciuszka. Nawet Ania Maruszeczko, przygotowując w swoim wiejskim zaciszu domowe konfitury, podkreśla oczy delikatnym cieniem. To takie ich telewizyjne piętno.
MONIKA BERKOWSKA
Sesja odbyła się w Apartamencie Królewskim hotelu Sheraton w Warszawie.
---------------------
"Jeśli zdarzy się, że coś nie idzie zgodnie z planem - zakładam najgorszy scenariusz. Myślę sobie: to koniec, będzie plama, nie dam rady. Wtedy wystarczy jeden sygnał, że da się uratować program, a nabieram wiatru w żagle."