tvpforum.pl

''Sabat Czarownic'' to coroczna impreza promująca Województwo Świętokrzyskie, które odbywa się w Amfiteatrze Kadzielnia w Kielcach. ''Sabat'' od wielu lat jest transmitowany przez TVP 2 a reżyserem tego widowiska jest od wielu lat Leszek Kumański.

W tym roku wystąpią m.in. Afromental, Ewelina ''włączamy niskie ceny'' Lisowska, Sou'n'd Grace, Mafia czy Kabaret pod Wyrwigroszem. Największą gwiazdą ma być kontrowersyjny artysta Conchita Wurst z Austrii, który w 2014 roku wygrał ''Eurowizję''.

Nie wiem jak wy ale od 2014 roku ''Sabaty'' moim zdaniem nie są już takie jak kiedyś. Ja nie planuje oglądać ''Sabatu'' ze względu na udział Conchity Wurst.

Nigdy nie oglądałem tego festiwalu, bo wydaje mi się, że jest to program adresowany do kobiet i swoim charakterem przypomina babski comber. Nie wydaje mi się, że wiele tracę.

Sabat Czarownic nawiązuje do świętokrzyskich legend, a nie do kobiet Bardzo mnie cieszy obecność tego show w Dwójce - Świętokrzyskie jest zdecydowanie pomijane w mediach (pomijam Ojca Mateusza), a amfiteatr w Kielcach na Kadzielni jest piękniejszy od Opery Leśnej

Niestety w tym roku nie jestem na Kadzielni, ale widziałem "na żywo" dwie poprzednie edycje - było super

Jak patrzę na imprezę w tym roku - to zdecydowanie nie jest to najciekawszy Sabat, jakikolwiek był Te "wspominiki" zdecydowanie zabijają widowiski - jest ich za dużo. Rozumiem jubileusz imprezy (w tym roku 5-lecie), ale powinny się znaleźć te "nowsze" występy. Mam wrażenie, że gdyby nie Conchita i Kammel, który swoim prowadzeniem ratuje imprezę, to nie byłoby czego oglądać.

W TVP Info nie uzgodnili jednoznacznego stanowiska w sprawie Conchity. O ile w ciągu dnia Marcin Kowalski w serwisach określał tę postać mianem artysta, a tłumaczenie czasowników z wywiadu Waldemara Stankiewicza z bohaterem również było w formie męskiej (przyjechałem, myślałem, poczułem, zaśpiewałem), to Igor Sokołowski w wieczornej "Godzinie po godzinie" wyłącznie używał formy pani Conchita i artystka.

Trzeciak, faktycznie, w tym roku jakoś słabo, niestety. Generalnie bardzo mało artystów zaproszono, show trwało (chyba) krócej, a i budowanie widowiska na osobie Conchity - co najmniej dyskusyjne. Szkoda, że pozbyli się elementów typowo "sabatowych", tj. atrakcje (jak na przykład wianki sprzed dwóch lat), oryginalne stylizacje występujących, które przywodziły na myśl wiedźmy etc.