Zastanawia mnie jedna rzecz. Czy te wszystkie rozmowy telefoniczne, łączenia z oddziałów terenowych czy nawet osobiste w centralnym studiu w programach telewizyjnych (niusowych) są grzecznościowe, tzn. za darmo czy rozmówcy dziennikarzy dostają jakieś wynagrodzenie? Chodzi mi o tych wszystkich politologów, historyków, psychologów społecznych, redaktorów różnych Rynków Kolejowych, TOR-ów, Skrzydlatych Polsk, ekspertów z innych dziedzin itp. Czasami zawraca się im głowę późnymi wieczorami, żeby tylko wygadali się na jakiś bieżący temat. Jak to jest w programach Lisa, Pośpieszalskiego, Minęła 20 itd.? W końcu każdy chyba sobie ceni święty spokój z rodziną (zwłaszcza wieczorem po pracy), więc chyba musi być jakaś dodatkowa motywacja...
Bo politycy i rzecznicy prasowi to chyba zawsze za darmo, nie?
Kiedyś myślałem, że do "Kuby Wojewódzkiego" przychodzi się za darmo by pogadać i dobrze bawić, przy okazji wypromować, a samo zaproszenie z telewizji jest zaszczytem, a tu się okazuje, że w grę wchodzi kasa, kasa, kasa
Forum archiwalne. Bieżąca dyskusja o mediach dostępna na forum.media2.pl, archiwalne materiały wideo na tv.janpogocki.pl
Wynagrodzenie za występ w TV
Wynagrodzenie za występ w TV
STANOWCZE "NIE" LISIEJ PROPAGANDZIE!
-
- Popisał/a już trochę
- Posty: 510
- Rejestracja: (śr) 03 lut 2010, 15:07
- Płeć: Mężczyzna
- Ośrodek: TVP3 Kraków
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wynagrodzenie za występ w TV
Nie zdziwiłbym się, gdyby robili to za darmo. Przecież to jest idealna okazja do zaistnienia w mediach.
- Przemek
- Przyjaciel
- Posty: 2266
- Rejestracja: (sob) 26 lut 2005, 15:00
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wynagrodzenie za występ w TV
W śniadaniówkach niektórzy goście dostają pieniądze, głównie celebryci.
Re: Wynagrodzenie za występ w TV
A w "Mamy Cię" (wizyta po żarcie) czy w "Ananasach z mojej klasy"? Jak myślicie? Kiedyś myślałem, że w tego typu produkcjach występuje się za darmo, ale teraz w aktualnych programach, w których przed produkcją rzuca się takimi kosmicznymi kwotami (za odcinek, za udział, gażę prowadzącego), że sam już nie wiem czy w tych starych nie było podobnie. A przecież w takich "Ananasach" celebryta miał choćby przywilej spotkać znajomych z liceum po wielu latach, których ściągali na potrzeby programu z całej Polski (i nie tylko), i samo to to już moim zdaniem dużo. No, ale z drugiej strony jest się twarzą show, które przyciągnie widzów i reklamodawców, więc niby czemu całą kasę miałby zgarnąć od nich np. Walter
STANOWCZE "NIE" LISIEJ PROPAGANDZIE!