tvpforum.pl

Ostatnio Mariusz Max Kolonko rozpoczął współpracę z Superstacją, gdzie ma swoje pięć minut. Swoje wypowiedzi umieszcza również na swoim kanale na YouTube (https://www.youtube.com/user/Media2000Corp), który z dnia na dzień staje się coraz popularniejszy. Zaciekawiłem się tematem i postanowiłem sprawdzić, co takiego ma on do powiedzenia. Szczerze mówiąc, od początku byłem zachęcony po świetnym wywiadzie dla Onetu (http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html), w którym dobitnie ukazał naszą medialną rzeczywistość. Wracając jednak do kanału. Max naprawdę nieźle gada, sam go nawet zasubskrybowałem. Opowiada o ważnych sprawach ze świata, ze Stanów i porównuje w polskim kontekście. Warto posłuchać.

To prawda, że ma bardzo specyficzny, ale i charakterystyczny język, ale przez to trafia do wielu. Przeglądałem sobie jeszcze moje archiwum w poszukiwaniu jego relacji lub materiałów i muszę przyznać, że zawsze były przygotowane profesjonalnie, nawet jeśli temat był banalny.

W najnowszym tygodniku "Do Rzeczy" bardzo interesujący wywiad z Maxem o tym co robi, o akcji likwidacji TVP Polonia, islamie i polskich dziennikarzach. Polecam.

Dla mnie ten wywiad to jeden wielki bełkot sfrustrowanego Maxa, który bardzo cierpi, że nie pokazuje swojej facjaty w telewizji. Widać, że za wszelką cenę chce by znów o nim mówiono. A jego program można ocenić jednym słowem - żenada.

Mariusz Max Kolonko i jego widzowie stworzyli mapę zależności i koligacji rodzinnych w polskich mediach. Przemawiające, aż do bólu.

Nie dziwi, że zapomniał o córce posła LPR, która jest dziennikarką "Wiadomości", czy o partnerce Z.Ziobry która za czasów PiSu była "gwiazdą" TVP.

Kto jest dziennikarką Wiadomości, jeśli można zapytać. Bo Pati Koti to wiem.

Justyna Dobrosz-Oracz, córka Janusza Dobrosza, szerzej znanego ze słów "My nie po to tu jesteśmy, żeby gonić króliczka, ale my naprawdę tego króliczka chcemy złapać przed końcem kadencji", z komisji śledczej ds. prywatyzacji PZU.

Mhmm, dzięki za informacje.

Obejrzałem przed chwilą ponad 40-minutowy odcinek MaxTV. Powiem Wam: mocny odcinek. W kontekście osób, które wzięły kredyt we frankach szwajcarskich, Max opowiadał o wartościach i odpowiedzialności za swoje czyny. Powiedział również jaka były jego początki w USA, momentami wyglądało to nawet jak spowiedź życia (szczególnie jak mówił o żonie i dzieciach). Na koniec sparodiował nową czołówkę Wiadomości, na koniec sugerując, że ten program powinien zniknąć z anteny. W sumie nie widzę powodu, by Wam odcinka nie polecić.

Raczej nie sądzę, by program, który obecnie wygrywa nawet z "Faktami TVN-u" nagle zniknął z anteny. A co do czołówki - kwestia dyskusyjna, ale na pewno lepsza, jak ta "pseudosupergrafika" sprzed czterech lat.

Mariusz Max Kolonko wciąż ulepsza oprawę graficzną swojego internetowego programu publicystycznego, bo sama treść cały czas jest na dość wysokim poziomie. Jakiś czas temu zaczął używać profesjonalnego mikrofonu, teraz chyba zmienił kamerę, bo jakość jest lepsza i zaczął nagrywać w formacie 16:9.

Ale to na co chciałem Wam zwrócić uwagę, to taka typowo amerykańska formuła, szczególnie widoczna na samym początku, w tym "forszpanie". Ciekaw jestem, w czym on to montuje i robi grafiki. Wygląda to bardzo uczciwie jak na taki program o takim profilu.

Kanał MaxTV ma już blisko 500 000 subskrybentów, a jego ostatnie materiały są odtwarzane średnio 750 000 razy. Na bliźniaczym profilu MaxTV News jest 300 000 subskrybentów, a filmy odtwarzane są niemniej często, w porywach nawet przekraczają milion wyświetleń.

To jest chyba iMovie.

Napis mu w czołówce delikatnie skacze No i miło byłoby, gdyby operował mniejszym zoomem, bo oglądanie na pełnym ekranie tak wielkiej twarzy zwyczajnie męczy.

Ten napis chyba się cały czas oddala.

Mariusz Max Kolonko z Nagrodą Kisiela tygodnika Wprost. Na gali w Zamku Królewskim pozwolił sobie na wprawiającą w osłupienie publiczność przemówienie.

Zwróćcie uwagę, kto siedzi przy osobie, na którą w pewnym momencie wskazuje Kolonko.