Dzisiaj w Wadowicach otwarcie wyremontowanego Domu Papieża. Od wczoraj trwają wielkie przygotowania. Ma przyjechać Prezydent RP, Minister Kultury i DN, a nieoficjalnie mówi się, że nawet i Premier. Nie ważne, że ich tutaj nikt nie lubi.
O 16 ma być Msza św. w Bazylice, której przewodniczyć ma kard. Dziwisz, w koncelebrze z kard. Ryłko i chyba Nyczem. Od rana na rynku trwają prace, jest już pięknie przystrojone flagami Polski, Wadowic i Papieskimi. Oprócz tego scena, na której wieczorem wystąpi m.in. Halina Mlynkova i Janusz Radek, a konferansjerami będą Radosław Pazura i Olimpia Górska z TVP Kraków.
Są już wozy transmisyjne trzech największych telewizji: TVP, Polsatu i TVN24. Msza o 16 ma być transmitowana przez TV Trwam, ale wozu jeszcze nie widziałem.
Dzisiaj również będę miał okazję zobaczenia muzeum od środka, już wykończonego. Dostałem wejściówkę od samego Dyrektora.
W piątek miałem możliwość wejścia do środka i naprawdę byłem miło zaskoczony tym wszystkim, choć praktycznie wiele spraw było jeszcze... w powijakach.
Niedziałające tablety z Androidem, na rzutnikach "NO SIGNAL", a kamerki, w których będzie można się przeglądać z prezentacją multimedialną to po prostu Kinect.
Wnętrza są naprawdę ładnie zaaranżowane i z pomysłem. Wystawa przedstawia życie Jana Pawła II od narodzin do śmierci. Górne piętra, gdzie Papież żył, zostały nienaruszone, tzn. wyremontowane, ale układ pozostał taki sam, jak w latach 20. i 30., kiedy mieszkali tam Wojtyłowie.
Moja ocena? To muzeum jest na pewno drugie, zaraz po Muzeum Powstania Warszawskiego, które każdy Polak powinien odwiedzić. Nie przekombinowali z technologią, choć miałem takie obawy. Państwo Kłaputowie - ci sami, którzy projektowali MPW - znowu spisali się na medal. Więcej wrażeń będzie może dzisiaj wieczorem, kiedy zobaczę muzeum już w całej okazałości. Powinny być też jakieś zdjęcia.
