tvpforum.pl

NO oczywiscie ze to on. Pamietam go z tv.rondo.

Wczoraj znowu było wydanie z roku 1988, mimo że w programie w Telegazecie był wskazany rok 1989 (ale przyznam, że w internecie był 1988). Tym razem program był ucięty na początku - po forszpanie nie było przywitania Bartnickiego, zapowiedzi relacjonującego w studiu jakiegoś sympozjum Marka Tumanowicza. Od razu był materiał. W studiu była także trzecia osoba, do której Tumanowicz zwracał się przez "towarzysz" lub "wy". Sport - Pichlak, Pogoda - Sommer.

A co nas czeka w najbliższych tygodniach? W marcu rochę urozmaicenia, bo więcej będzie starszych roczników niż 1988-1989.

do 7 marca - 1989 (z wyjątkiem 21, 22 i 29 lutego - 1988)
8 marca - 1984
9 marca - 1984
10 marca - 1989
11 marca - 1989
12 marca - 1984
13 marca - 1989
14 marca - 1989
15 marca - 1988
16 marca - 1986
17 marca - 1987
18 marca - 1989
19 marca - 1989
20 marca - 1988
21 marca - 1988
22 marca - 1989
23 marca - 1989
24 marca - 1989
25 marca - 1989
26 marca - 1989
27 marca - 1989
28 marca - 1989
29 marca - 1988
30 marca - 1989
31 marca - 1984

Niech mi jeszcze ktos powie, bo mój tępy łeb tego nie ogarnia - o co chodzi z tym montowaniem samej tyłówki i sklejaniem jej z dwóch różniących się kontrastem części? Ostatnie mrugnięcie DT jest wyraźnie inne kontrastowo. Czy moze tu chodzic o to, ze pojawiają się w oryginale tyłówek nazwiska ludzi, którzy woleliby nie byc kojarzeni z DT? Jezeli tak, toż to przeciez jest cenzura! Ograniczanie ludziom prawa do informacji. Biedni prezenterzy, bo ich się juz wyciąc za bardzo nie da i muszą to firmowac swoją twarzą.
Niech się ktos kto wie wypowie, bo mi puszczją nerwy!

Wczorajsze wydanie piękne jakościowo, wygląda na to, że utrwalone zostało w systemie PAL, bo się to wszystko tak nie rozlewalo koszmarnie. Ale czołówka i tyłówka oczywiście sztucznie doklejona teraz, tyłówka sklejona z dwoch czesci.
Pewnie nazwiska z listy plac dziennika chciano zakryc.

NIE dla abonamentu!

Co lepsze? Tyłówka posklejana z dwóch części ale jest czy następujący obrazek: w czasie drugiego skoku spadek jakości obrazu, potem "szszszsszzzz" i śnieg a zaraz potem jingiel reklamy?

Dziś rok 1988, niedziela, prowadzi Grzegorz Woźniak (filmowany lekko z boku) i pierwsze wydanie "Magazynu międzynarodowego". W ramach Dziennika w każdą niedzielę pod tą nazwą mają omawiać najważniejsze sprawy międzynarodowe z minionego tygodnia. Sport - Pichlak, Pogoda - Sommer.

A na zakończenie, w ramach ciekawostki pracy reportera, w nawiązaniu do Teleexpressu, w którym wcześniej podglądali przygotowania do tego programu, Marek Tumanowicz z małą tygrysicą na ręku, która go zaatakowała - chciała go po prostu zjeść (było to nagranie do programu Intersygnał)

I jeszcze muszę stwierdzić, że Grzegorz Woźniak prowadzi program w sposób, jak by to określić... szarmancki

YT:bartusgo pisze:Co lepsze? Tyłówka posklejana z dwóch części ale jest czy następujący obrazek: w czasie drugiego skoku spadek jakości obrazu, potem "szszszsszzzz" i śnieg a zaraz potem jingiel reklamy?

Czemu by podczas drugiego mrugnięcia dt miało byc nagle "szszszszsz..."? Przeciez to bylo nagrywane w calosci tak, jak montowane podczas realizacji.

michal pisze:
I jeszcze muszę stwierdzić, że Grzegorz Woźniak prowadzi program w sposób, jak by to określić... szarmancki

Woźniak się pewno tego w Stanach nauczył, bo bedac gwiazdą dziennika lat 70-tych cale niemal lata 80-te tam siedział na zsyłce jako korespondent.

Po pierwsze oszczędności w dobie reformy gospodarczej. Ucinanie czołówek i tyłówek na trzygodzinnej kasecie lub na LP (więcej miejsca ale i jednocześnie gorsza jakość obrazu) może i nie daje wielkich oszczędności ale rezerwa na wypadek przedłużenia się wydania jest. A że dłuższe niż ponad 30 minut wydania są ciachane to wina TVP.
Po drugie: tyłówka. Może realizatorzy wiedząc że ten element programu jest przewidywalny nie baczyli na napisy i wraz z ostatnim słowem prezentera wciskali guzik STOP. To krycie się z odpowiedzialnością za słowo to teoria spiskowa. Bartnicki był twarzą DT w najgorszych czasach ale urazy do niego nie żywię. Gdyby był młodszy byłby pewnie gwiazdą Wiadomości lat 90.

Jestem zdania, że Dzienniki od czołówki do tyłówki są zachowane w calości tak, jak byly w oryginale nadane. A to że są cięte to jest efekt montażu obecnie, żeby wpasowac dziennik w ramówkę i upchać jeszcze max dużo reklam.
W niemieckiej tv powtórki +"Taggesschau" vor 20 jahre+ ani śladu jakiekokolwiek montażu. A u nas to robią z nas debili. Szczyt wszystkiego, jak pewnego dnia dzień po dniu po sporcie dokleili tę samą prognozę pogody!!!

Wczoraj wyemitowano wyjazdowe wydanie DT.
http://www.youtube.com/watch?v=Inrbz28F ... AAAAAAADAA
Jak na tamte czasy prezentuje się fajnie.
@viper: Jak widzisz, TVP jest pierwszą w Polsce telewizją, która wyemitowała wydanie wyjazdowe serwisu informacyjnego.
Mam nadzieję, że da Ci to do myślenia i przestaniesz nas męczyć tym, że są one komercyjne.

Wyjazdowe wydania nie są jakąś nowością ostatnich lat - a tymbardziej w telewizjach publicznych. Dla przykładu w kwietniu 1992 z okazji wystawy EXPO wyjazdowe wydania miał program informacyjnych hiszpańskiej telewizji publicznej (TVE): http://www.youtube.com/watch?v=8q0_-7YZufY

No proszę, nie wiedziałem, że DTV miał wyjazdowe wydania. Nie znam zbyt dobrze historii tego programu.

Rozbawił mnie Dziennik sprzed 2 dni. Irena Jagielska z wyraźnym wąsem zapowiadała ze studia tematy połsłówkami "Obradowała Rada Państwa", "W Dzienniku zagranica", przez pierwszy kwadrans jakiś pan na siedząco zza stolika z zielonym obrusem przed wejściem na widownię Sali Kongresowej opowiadał o 10. zjeździe ZSL, a potem w dalszej części o wyborach w jakimś kraju smęcił przez kilka minut ze studia jakiś starszy publicysta. Istna parodia

10 kwietnia, z okazji rocznicy katastrofy smoleńskiej, TVP Historia zamiast Dziennika powtórzy Wiadomości sprzed 2 lat.
Po drugie, 1 maja dojdzie poranna emisja DTV o godzinie 7:30.