Forum archiwalne. Bieżąca dyskusja o mediach dostępna na forum.media2.pl, archiwalne materiały wideo na tv.janpogocki.pl
Olimpiada Turyn 2006
Olimpiada Turyn 2006
Dziś już zaczęło się Studio Olimpijskie, a sama od jutra olimpiada.
Pierwsze studio prowadzą w duecie Chylewska i Kurowski (z Warszawy). Widocznie uznali, że studio na wyjeździe było błędem (a może tak celowo, bo szanse na sukcesy medalowe są tutaj znikome). Chylewska będzie się kompromitować tak jak w Atenach.
Dziś pokazywali w jakimś programie budowę studia olimpijkiego (chyba były to Wiadomości). W zbliżeniach na osoby studio jest nawet podobne do wystroju sprzed 4 lat, ale ogólnie jest zupełnie inne, bom jakieś rzędy monitorów (ciekłokrystalicznych?) są wbudowane w stół i oraz ponad dekoracją.
Tak jak w Atenach olimpiada będzie na trzech antenach. Będzie też transmisja w itvp, a więc tym razem chyba nie będzie zawieszenia plików multimedialnych az programami informacyjnymi na stronach TVP, bo w końcu mają prawa na obecnośc tyc nagrań w necie. W ITVP będą specjalni komentarzy w studiu w Warszawie. Niektórych nie znam, ale sa też znani jak na przykład Jacek Banasikowski, Erwina Ryś-Ferens oraz Mikołaj Madej (komentator z Łodzi).
Kurowski wymienił ciągiem wszystkich prowadzących studio. Nie wiem czy zapamiętałem wszystkich, ale na pewno wymienił (oprócz dzisiejszej dwójki) Sylwię Dekiert, Rafała Patyrę, Michał Olszańskiego (!) i Sławomira Siezieniewskiego. Ale ten ostatni to chyba już ten drugi Śławek, a nie ten z Kuriera. Choć kto wie, bo w końcu ten z Kuriera wielokrotnie na czas olimpad lub turniejów tenisowych w Sopocie przechodził do prowadzenia Sportu.
Pierwsze studio prowadzą w duecie Chylewska i Kurowski (z Warszawy). Widocznie uznali, że studio na wyjeździe było błędem (a może tak celowo, bo szanse na sukcesy medalowe są tutaj znikome). Chylewska będzie się kompromitować tak jak w Atenach.
Dziś pokazywali w jakimś programie budowę studia olimpijkiego (chyba były to Wiadomości). W zbliżeniach na osoby studio jest nawet podobne do wystroju sprzed 4 lat, ale ogólnie jest zupełnie inne, bom jakieś rzędy monitorów (ciekłokrystalicznych?) są wbudowane w stół i oraz ponad dekoracją.
Tak jak w Atenach olimpiada będzie na trzech antenach. Będzie też transmisja w itvp, a więc tym razem chyba nie będzie zawieszenia plików multimedialnych az programami informacyjnymi na stronach TVP, bo w końcu mają prawa na obecnośc tyc nagrań w necie. W ITVP będą specjalni komentarzy w studiu w Warszawie. Niektórych nie znam, ale sa też znani jak na przykład Jacek Banasikowski, Erwina Ryś-Ferens oraz Mikołaj Madej (komentator z Łodzi).
Kurowski wymienił ciągiem wszystkich prowadzących studio. Nie wiem czy zapamiętałem wszystkich, ale na pewno wymienił (oprócz dzisiejszej dwójki) Sylwię Dekiert, Rafała Patyrę, Michał Olszańskiego (!) i Sławomira Siezieniewskiego. Ale ten ostatni to chyba już ten drugi Śławek, a nie ten z Kuriera. Choć kto wie, bo w końcu ten z Kuriera wielokrotnie na czas olimpad lub turniejów tenisowych w Sopocie przechodził do prowadzenia Sportu.
STANOWCZE "NIE" LISIEJ PROPAGANDZIE!
- doktorfaustus1
- Przyjaciel
- Posty: 3145
- Rejestracja: (ndz) 27 lut 2005, 9:37
To jak obstawiacie ile złotych medali przywiozą Polacy
Moją faworytką, może nie do złotego medalu, jest Justyna Kowalczyk. Ostatnio dobrze jej szło, a raczej biegało , dodatkowo kilka zawodniczek zostalo zawieszonych więc kto wie, jakiś medal może być. Sowboardziści pewnie znowu nieźle wypadną ... tuż przed metą . Małysz już coś symuluje. Nie wiem czy dla zmyłki czy dla uzasadnienia złego występu. mateja tradycyjnie dobrze skacze na treningach robiąc nadzieje. Tomasz Sikora w biatlonie może też sprawić niespodzianke, tylko nie wiadomo czy na plus:) Więcej sportowców nie znam.
Nie wiem czy w dobrym temacie pisze ale lepszego nie znalazłem.
Moją faworytką, może nie do złotego medalu, jest Justyna Kowalczyk. Ostatnio dobrze jej szło, a raczej biegało , dodatkowo kilka zawodniczek zostalo zawieszonych więc kto wie, jakiś medal może być. Sowboardziści pewnie znowu nieźle wypadną ... tuż przed metą . Małysz już coś symuluje. Nie wiem czy dla zmyłki czy dla uzasadnienia złego występu. mateja tradycyjnie dobrze skacze na treningach robiąc nadzieje. Tomasz Sikora w biatlonie może też sprawić niespodzianke, tylko nie wiadomo czy na plus:) Więcej sportowców nie znam.
Nie wiem czy w dobrym temacie pisze ale lepszego nie znalazłem.
Medali napewno nie bedzie ale dopuki bedzie tak ze zwiazki sportowe nie beda wysylac zbyt czesto naszych na puchary swiata i nie bedzie dobrego systemu szkolenia to nie ma sie czego innego spodziewac .Brak stalego studia w Turynie to jest K.....a skandal co z tego ze nasi nie maja szans na medale ale jednak pare milionow ludzi oglada jednak olimpiade i jakies profesjonalne podejscie musi byc .Ja nie ogladam relacji w TVP szkoda nerwow EUROSPORT to jest odpowiednia stacja na czas olimpiady .
Oni tam wogóle coś wszyscy są uhahani Non stop się smieją, głównie do siebiemichal pisze:A dziś rano na Dwójce Patyra i Dekiert. Jak dla mnie to oni cały czas ze sobą flirtują, iskrzy bardzo mocno. Zwróćcie uwagę jak Sylwia na niego patrzy
Dzisaij rano prowadzący byli wyraźnie zmęczeni. Wyglądali jakby zabalowali w nocy, podkrązone oczy, włosy zmierzwione. I jeszcze te puste szklanki z wodą. Czyżby ich suszyło?
Założyłem nowy temat "Wątek sportowy" bo tutaj będą rozmowy chyba raczej o studiu olimpijskim niż o sporcie. Enki jak chcesz to przenieś swój post a modzi niech wykasują moją wcześniejszą wypowiedź tutaj.
- doktorfaustus1
- Przyjaciel
- Posty: 3145
- Rejestracja: (ndz) 27 lut 2005, 9:37
A więc jednak Siezieniewski z Gdańska siedzi w studiu. Na razie nie było nikogo innego z tej szóstki co wymieniłem - czyżbym zapamiętał wszystkich, o których mówił Kurowski? Dziś rano dyżurował Michał Olszański. Nawet ok.
W sobotę w studiu był Sławomir Siezieniewski, a reportaż podsumowujący dzień zrobił ten drugi Sławomir Siezieniewski. Tak jak Grzesioo podejrzewał jest on podpisywany dla rozróżnienia pierwszym i drugim imieniem, ale niestety zapomniałem jakie jest to drugie.
W sobotę w studiu był Sławomir Siezieniewski, a reportaż podsumowujący dzień zrobił ten drugi Sławomir Siezieniewski. Tak jak Grzesioo podejrzewał jest on podpisywany dla rozróżnienia pierwszym i drugim imieniem, ale niestety zapomniałem jakie jest to drugie.
STANOWCZE "NIE" LISIEJ PROPAGANDZIE!
Wczoraj Miklas się popisał. Zaczął się ekscytować że dwóch włochów będzie na podium podczas biegu mężczyzn. Już ogłosił zwycięstwo jednego z nich. Zaczą już opowidać o jego osiągnięciach a tu zonk. Wygrał rosjanin. Oczywiście wszystkiemu winne są te podobne kombinezony
Zauważyłem że Szaranowicz już nie chce zwalniać Kuttina, wczoraj to go nawet chyba chwalił Jeśli mnie słuch nie mylił to wczoraj znów wspomniał o tajmingu na progu
Zauważyłem że Szaranowicz już nie chce zwalniać Kuttina, wczoraj to go nawet chyba chwalił Jeśli mnie słuch nie mylił to wczoraj znów wspomniał o tajmingu na progu
Sylwia Dekiert jest trochę rąbnięta. Opowiada takie rzeczy, że aż się widzowi robi wstyd słuchając tego. Wczoraj wieczorem dyzurowała z Kurowskim. Opowieści o pozycjach saneczkarzy, kto i dlaczego jest na górze, a kto na dole, dlaczego wolałaby zjeżdzać z Patyrą a nie Kurowskim były niesamowicie żenujące. Co jakiś czas odpowiada z takim jakby lekceważeniem na pytania prowadzącego, że nie ma na ten temat pojęcia i zawiesza głos. Albo opowiada do jakich wcześniej wniosków doszła z Patyrą w poprzednim wejściu na Dwójce, a co nie ma w ogóle związku z aktualnym tematem.
Widać było, że Jacek trochę się z nią męczył i często go stawiała w kłopotliwych sytuacjach i wprowadzała w niezręczne dialogi, ale jednak starał się dostosować do jej poziomu, żeby nie było, że jest sztywniakiem. Na zakończenie Jacek wypowiedział formułkę, po której aż prosiło się przedstawić i powiedzieć dobranoc. Ta jednak zaczęła wywody z kim przez cały dzień dyżurowała i jak to wspomina. Ogólnie żenujące widowisko. W końcu Jacek przedstawił ją i siebie i Sylwia zajarzyła, że czas kończyć program. Obawiam, że jak tak dalej pójdzie to zostanie zdjęta, bo mi się w głowie nie mieści takie zachowanie.
Widać było, że Jacek trochę się z nią męczył i często go stawiała w kłopotliwych sytuacjach i wprowadzała w niezręczne dialogi, ale jednak starał się dostosować do jej poziomu, żeby nie było, że jest sztywniakiem. Na zakończenie Jacek wypowiedział formułkę, po której aż prosiło się przedstawić i powiedzieć dobranoc. Ta jednak zaczęła wywody z kim przez cały dzień dyżurowała i jak to wspomina. Ogólnie żenujące widowisko. W końcu Jacek przedstawił ją i siebie i Sylwia zajarzyła, że czas kończyć program. Obawiam, że jak tak dalej pójdzie to zostanie zdjęta, bo mi się w głowie nie mieści takie zachowanie.
STANOWCZE "NIE" LISIEJ PROPAGANDZIE!