TinkiWinki pisze:Ale to byli spokojni rozmówcy i proste rozmowy. Gdyby rozmawiała np. z Kurskim czy innym sympatycznym politykiem
wtedy moglibyśmy się przekonać czy ma cięty język i czy potrafi ripostować
Agata to potrafi krew wypić nierobiąc śladu
To będzie nowa jakość w TVN24, niech no tylko dopuszczą ją do głosu
TinkiWinki pisze:Ostatnio ta jej koleżanka chyba źle zacytowała wypowiedź Marcinkiewicza i Cymański ją ohuknął że nierzetelnie podaje informacje. Troszkę się zaczerwieniła
(...)
Ciekawe jakby się zachowała w takiej sytuacji jaką miała pani Komolka na Woodstocku z zielonym krasnoludem
http://www.tvn24.pl/2065004,0,0,1,1,wideo.html
Pani Komolka zachowała się niestosownie. Chłopak miał tyle do powiedzenia a ta nawet się nim nie zainteresowała i ciągle gadała
A przecież podstawowa zasada dziennikarza mówi że trzeba umieć słuchać
Mam wrażenie, że Ty postrzegasz nas za wróżki
A skąd my u licha mamy wiedzieć jak Agata zachowałaby się w podobnych sytuacjach :> Czy dopuściłaby do takiej sytuacji.... :> Podejrzewam, że raczej nie, bo Agata myśli nad tym, co mówi, a już na pewno nie przekręca niczyich słów
A jakby się przypadkiem zdarzyło, to myślę, że by się nie zarumieniła, bo ma na twarzy tyle pudru, że ledwo ją poznaję, kiedy prowadzi serwis, więc żaden rumieniec przez tę warstwę kosmetyków się nie przedostanie na wizję
A taka sytuacja jak Asi, to nigdy jej się nie przytrafiła, bo jak już Dżasta wspomniała, Agata ma dyżury w spokojne dni
A gdyby się przytrafił podobny sympatyczny chętny do konwersacji, to pewnie odwróciłaby się do niego i zapytała, czy chce coś przekazać widzom TVN24
Przecież Agatka jest osobą tak bardzo otwartą na widzów
TinkiWinki pisze:
Ale robiłem to dla ich dobra. Odrobina adrenaliny to najlepszy środek dopingujący
To Ci wytłumaczę, że dla zestresowanego człowieka, taka dawka ,,adrenaliny'' może okazać się dawką śmiertelną, ewentualnie paraliżującą
Więc jeśli naprawdę chcesz ,,pomóc'' to przytemperuj trochę język
Zresztą, poza nami to chyba to, co tu piszemy, nie trafia do osób, które na Twoją krytykę mogłyby być szczególnie wrażliwe
TinkiWinki pisze:Dlaczego od razu niedobry?
Pewnie do Warszawy dojeżdżała pociągiem a tam od samego patrzenia można złapać jakieś choróbsko. Jeszcze jak sie trafi "ciekawy" współpasażer to może do reszty osłabić organizm.
Pociągiem :> No coś Ty?
Agata odbywała dziękczynne (za awans) piesze pielgrzymki na trasie Warszawa-Poznań i z powrotem
A ostatni dni podróżowała ,,Błękitnym 24'', żeby pilot nie zapomniał jak się lata
TinkiWinki pisze:A właśnie, czy wiadomo że AT mieszka w Poznaniu?
Może mieszka na jakiejś pod poznańskiej wsi?
Stąd te czasem nie najlepsze stroje
Wszystkiego mogę bronić, ale ,,niektórych'' strojów nie będę
Dżasta pisze:Agatko, jak długo można się tak lenić ;>
Do odwołania
Myślę, że w ten tydzień jej nie zobaczymy
Wygląda na jakiś dłuższy i niekrajowy urlopik