W końcu rzecznik rządu, producentka, prowadziła jakiś program kulinarny, stonowany i na poziomie a tu nagle taka wylewna i otwarta na widzów Też czasem rzucę okiem na jej programy. Chyba nie było odcinka w którym nie nawiedzałaby w nocy lodówkipchla pisze: To chyba miało być coś w stylu programów Nigelli Lawson? Tylko, że na wyspach jest apetyczna brunetka, a u nas blondynka. Ja zdecydowanie wolę oglądać oryginał (poza nieudanym cyklem Nigella Rozmawia).
Co zresztą widać po jej figurze Mozliwe, znalazłem jakiś krótki filmik, w dodatku bez dźwięku z tego odcinkakamil pisze: Mała poprawka - w sobotę o 9:15
To taki trynd. Im dziwniej tym lepiej. A czy smacznie? W telewizji to mało ważnekamil pisze: Obejrzałem jedno wydanie i na tym się skończyło. Teraz w tych programach kulinarnych króluje moda na jakieś dziwne dania z nie wiadomo czego. Nie powiem, by wzbudzało to mój entuzjazm.
A nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie próbował ich naśladować O Nigella jest superTinkiWinki pisze:Też czasem rzucę okiem na jej programy. Chyba nie było odcinka w którym nie nawiedzałaby w nocy lodówki
Właśnie to miła odmiana. Nie wszędzie muszą występować chudzielce. A Nigella wygląda bosko i kobieco. Jak na nią patrzę to nawet stwierdzam, że posiadanie "boczków" wcale nie jest takie złe, zwłaszcza jak się ma wdzięk tej pani Ja kiedyś zrobiłam sałatkę Nigelli z arbuza i fetyTinkiWinki pisze:To taki trynd. Im dziwniej tym lepiej. A czy smacznie? W telewizji to mało ważne
Bardzo dobra 
Ale pani Wachowicz bym jeszcze nie zaufała 
