Forum archiwalne. Bieżąca dyskusja o mediach dostępna na forum.media2.pl, archiwalne materiały wideo na tv.janpogocki.pl

TVN - Detektyw

Interesujące programy TV komercyjnych.
Grzesioo
Przyjaciel
Posty: 2999
Rejestracja: (śr) 19 paź 2005, 13:50

TVN - Detektyw

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

#1

Post autor: Grzesioo » (czw) 30 mar 2006, 14:24

No to następnej serii Detektywa już raczej nie będzie :D
Rutkowski nie może już pracować jako detektyw

Krzysztof Rutkowski nie może pracować jako detektyw, grozi mu także kara pięciu lat więzienia. Wszystko przez kowbojskie metody działania


Zakaz prowadzenia usług detektywistycznych wydała prokuratura w Bytomiu, która w poniedziałek przedstawiła byłemu posłowi zarzuty bezprawnego pozbawienia wolności trzech osób i działania bez koncesji. - Detektyw powinien zamknąć swoje biuro, nie wolno mu przyjmować nowych zleceń - mówi prokurator Iwona Bruzda, szefowa Prokuratury Rejonowej w Bytomiu, która prowadzi śledztwo przeciwko Rutkowskiemu.

Koledzy po fachu nie mogą w to uwierzyć. - Krzysiek, bez względu na to, co nawywijał, zawsze uchodził za nietykalnego - mówi jeden ze śląskich detektywów.

Rutkowski w świecie prywatnych detektywów miał opinię gwiazdy. Na początku lat 90. założył firmę, która odzyskiwała kradzione samochody. Jako były zomowiec miał doskonałe kontakty w policji. Tropiąc złodziei, stosował jednak kontrowersyjne metody. Podawał się za oficera Interpolu albo Komendy Głównej Policji. Na przejściu granicznym w Terespolu zatrzymał nawet trzech białoruskich deputowanych do parlamentu, którzy jechali kradzionym samochodem. Prokuratury wszczynały przeciwko niemu śledztwa, lecz sądy je umarzały. - Te czyny nie były społecznie niebezpieczne - argumentowały.

W 2001 r. Rutkowski został posłem Samoobrony i stał się gwiazdą TVN. Stacja zaczęła emitować serial o najbardziej spektakularnych akcjach detektywa. Pokazujący się w skórze i z pistoletem w ręce Rutkowski wyglądał na prawdziwego twardziela. Do księgarń trafiła też jego autobiografia. Sukcesy ogłaszał na konferencjach prasowych w znanych lokalach, pojawiał się na nich w towarzystwie zamaskowanych komandosów. - To robiło wrażenie. Klienci zaczęli uważać go za człowieka od spraw beznadziejnych i walili do niego drzwiami i oknami - wspomina jeden z prywatnych detektywów.

Cztery lata temu Rutkowski stał się bohaterem skandalu dyplomatycznego. W czeskim Cieszynie wyważył drzwi i porwał ukrywającego się zabójcę notariusz z Oświęcimia. Do kraju wwiózł go na podstawie poselskiego paszportu dyplomatycznego i oddał w ręce policji. - Doszło do bezprecedensowego naruszenia zwyczajów międzynarodowych, umów dwustronnych i prawa czeskiego - grzmiał wtedy czeski MSZ. Sprawa rozeszła się jednak po kościach.

Prawdziwe kłopoty detektywa zaczęły się w maju zeszłego roku. Poszło o przeprowadzoną przez jego ludzi interwencję w Bytomiu. Rutkowskiego wynajęli małżonkowie Sz., którzy mieli problemy z Iwoną K., od której pożyczyli 12 tys. zł. Kobieta na umowie pożyczki dopisała "1" i wmawiała małżonkom, że ich dług wynosi 112 tys. zł. Razem z przyjacielem groziła im, że jeżeli nie zwrócą pieniędzy, to będą mieli kłopoty.

Rutkowski przygotował prowokację: do koperty włożył pocięte gazety i poprosił małżonków, aby przekazali ją Iwonie K. Państwo Sz. nie mogli się z nią skontaktować, więc kopertę dali jej przyjacielowi. Chwilę potem komandosi ubrani w kamizelki kuloodporne, hełmy i gogle powalili go na ziemię i skuli kajdankami. W podobny sposób zatrzymali też Iwonę K. i jej znajomego, który nie miał nic wspólnego ze sprawą. - Ujęliśmy sprawców rozbójniczego wymuszenia pieniędzy - triumfalnie ogłosił wtedy Krzysztof Rutkowski. Relację z zatrzymania pokazała TVN. Policja nic jednak nie wiedziała o planowanej przez detektywa akcji. Prokuratura wszczęła śledztwo.

- Takie działania są niedopuszczalne. Mając informacje o przestępstwie, powinien zawiadomić policję, a nie działać sam. Tym bardziej że nie miał wtedy ważnej koncesji - tłumaczy prok. Bruzda. - Detektyw zapomniał, że nie jest kowbojem, a kręcone podczas akcji filmy to nie westerny - dodaje jeden z oficerów śląskiej policji.

Krzysztof Rutkowski twierdzi, że jest niewinny. Zapowiedział, że złoży pozew przeciwko prokuratorowi, który zakazał mu prowadzenia działalności detektywistycznej. Będzie się domagał od niego 2 tys. euro miesięcznie (tyle wynoszą alimenty, które płaci na córkę) oraz 10 tys. zł odszkodowania z tytułu utraty źródła utrzymania.

To już druga sprawa na Śląsku, w której znany detektyw występuje w charakterze podejrzanego. Kilkanaście dni temu zarzuty przedstawiła mu także prokuratura w Rybniku. Tamtejsze śledztwo dotyczy interwencji Rutkowski Patrol w szkole podstawowej. Ubrani w kamizelki kuloodporne i hełmy komandosi detektywa wtargnęli w trakcie lekcji do klasy i pomogli matce zabrać siedmioletniego chłopca. Kobieta miała sądowy wyrok przyznający jej opiekę nad synem. Zamiast do kuratora lub policji poszła jednak do Rutkowskiego.

Na dzisiaj Krzysztof Rutkowski zapowiada konferencję prasową, na której odniesie się do decyzji śląskich prokuratur.
Źródło


Kiedyś zastanawiałem sie czy ktos w końcu zrobi z nim porządek. Oglądając jego program zawsze troche mnie śmieszyło jak wydawał rozkazy swoim "żołnierzom", mówił zrobimy to tak, pójdziesz tu itd.. Wydaje mi się że on tam robił tylko dobrą mine i nie znał szczegółow a całą akcje przygotowywali fachowcy. On tylko był od robienia show :D

Awatar użytkownika
Ania
Przyjaciel
Posty: 5544
Rejestracja: (sob) 26 lut 2005, 14:53
Lokalizacja: Roswell :)
Kontakt:

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

#2

Post autor: Ania » (czw) 30 mar 2006, 20:56

Hmmm a ja jedyne co mam do zarzucenia mu to akcję antyterrorystyczną w szkole... :/
Przegiął i to bardzo. A tak to uważam że jak bym kiedykolwiek musiała wynając detektywa to tylko takiego jak on ... nie cyrtoli się z przestępcami nie patzry na prawo :D
Tylko działa... oczywiscie ze powinien się opanować. Ale jest świtny w tym co robi i to innych drażni
^@^
Obrazek

ODPOWIEDZ