DDTVN

#31

Dzisiaj nie podali kosztów metamorfoz. A te chyba nie były wysokie? Usunięcie blizn, poprawienie brzuszka, noska, wybielenie zębów, to dużo nie kosztuje

Czy ja dobrze widziałem, ta młodsza ma 21 lat i dwoje dzieci? To nie dziwie sie że miała taki brzuch

[hide]

[/hide]

Czy jest jakiś kucharz na forum? Bo Mołek mnie dzisiaj rozwaliła stwiedzeniem że do ciasta dodaje sie żółtko gotowane zamiast surowego

Wczoraj też się pochwaliła że zapamiętuje czterocyfrowy kod pin i trzycyfrowe numery alarmowe

Zuch dziewczyna

takie niebywałe osiągnięcia

#32

Pierwsze słyszę o gotrowanym żółtku. Ale nie ma się czemu dziwić - pani Mołek ptorafi pewnie ugotować tylko wodę na herbatę i zalać wrzątkiem zupkę chińską, lub gorący kubek kupiony w sklepie na rogu

#33

doktorfaustus1 pisze:Pierwsze słyszę o gotrowanym żółtku.

Pan w studiu też zrobił duże oczy i przypuszczam że tylko przyzwoitość nie pozwoliła mu wyśmiać panny Mołek

A może ona tylko udaje taką głupiutką?

#34

Ejjj chłopaki nie znacie sie wogóle na gotowaniu

nie śmiejcie sie z Mołek

Do Ciasta dodaje się całe ugotowane żółtko najlepiej w skorupce

a z resztą podejrzewam ze znajomi pani Mołek byli podekscytowani tym odkryciem jak ona sama

taki Janiak np...

A poza tym to na pewno sami nie umiecie zapamiętać pinu

Wiecie jaki to wysilek zapamiętać kody do tylu kart kredytowych ile ma pewnie Mołkowa

#35

To może powinna wydrabac paznokciem swoj pin na bankomacie, z którego najcześciej korzysta?

Przy transakcjach płatniczych karta kredytową wystarczy sam podpis oraz identyfikacja na podstawie zdjęcia umieszczonego na karcie - praca w Hyper i praktyka w mBanku czegos mnie nauczyły

#36

Tak ale nie kazdy jednak ma karte kredytową

często ludzie mają tylko płatnicze a tam jest PIN potrzebny. Z reszta to zależy od miejsca... czasem wyskoczy na terminalu tak czasem inaczej

vide PIE****RZONE PKP

#37

Aniu a czy do pieczenia ciasta nie lepiej użyć całej kury (żywej i nieoskubanej)? Jajko jest już w środku. Może napiszemy maila do Magdy z prośbą o rozwiązanie tego problemu. Na pewno będzie wiedziała

#38

Hmmm no nie wiem bo nie wiesz czy ona kurę widziała kiedykolwiek

Swoją droga jest to problem egzystencjalny

bo zobacz mozna zapytać czy nie lepiej jednak użyć jajka wszak jest w nim kura cała nieoskubana

i może nam znieść 2 jajko

#39

Matko Święta! Dziweczyno miej litość i nie znęcaj się tak nad Madzią Mołek. Jeszcze biedulina przeczyta Twoją ostatnią wypowiedź i nie będzie mogła spać przez całą noc. Czy Ty wiesz ile ona na lifting musi wydać?

#40

Faustuchu moja mama powiedziała że jesteśmy głupsi od Mołek

i chyba miała racje

Według KUCHNI POLSKIEJ do ciast kruchych dodaje się gotowane na twardo żółtko

Wobec powyżrzszego chyba musimy sie pokajać i biedną Madzię M przeprosić

#41

Pierwsze słyszę. Być może chodziło o mocniejsze zabarwienei ciasta. Ale pani Mołek na pewno nie wie czym są ciasta kruche... Uważam, że Twoje słowa o przeprosinach są mocno przesadzone

#42

Myśle że mazurki z ugotowanymi zółtkami to specjalność blondynek

#43

Kilkanaście capsów (także z RTL7) gwiazdy

[hide]

I jeszcze strona http://www.molek.piwko.pl/[/hide]

#44

A nie masz przypadek capsów z TV PULS i prawicowo-kaczych Wydarzeń?

#45

doktorfaustus1 pisze:A nie masz przypadek capsów z TV PULS i prawicowo-kaczych Wydarzeń?

Poszukam, może coś będzie.

Pieńkowska podczas gotowania w DDTVN pyta Mołek:
- Dlaczego ty zawsze odcinasz koniec szynki, jak wkładasz ją do brytfanny? No, powiedz mi, dlaczego? Ja tego nie rozumiem.
- Jak to dlaczego, przecież tak się robi.
- Co to znaczy: się robi?
- No, tak się robi.
- Ale dlaczego tak się robi?... no powiedz.
Wreszcie Mołek mówi:
- Moja mama zawsze tak robiła.
- A dlaczego?
- Nie wiem ale zadzwonie do mamy.
Dzwoni do mamy:
- Dlaczego zawsze odcinałaś koniec szynki, jak wkładałaś ją do brytfanny?
- No, jak to, to jest normalne.
- No, ale konkretnie, powiedz mi, dlaczego?
- Dokładnie nie wiem, pewnie dlatego, że moja mama tak robiła.
Dzwonią do babci i pytają:
- Babciu, dlaczego ty obcinałaś koniec szynki, jak wkładałaś ją do brytfanny?
- Jak to dlaczego bo miałam za małą brytfannę.