gazeta.pl/krakow pisze:
"Kronice" Telewizji Kraków stuknęło 45 lat
Magdalena Kurska
Na wizji zapalono świeczki na torcie, przypomniano sukcesy i wpadki. - W dobie internetu życzę dziennikarzom każdego dnia tematu, który zjednoczy przed telewizorami krakowian - mówi medioznawca prof. Wiesław Godzic.
Pierwsza "Kronika" ukazała się na ekranie 16 września 1966 roku. Czołówka programu była czarno-biała (jak większość ówczesnych telewizorów). - Przez lata robiliśmy ten program nie tylko newsowo, ale i magazynowo, z wieloma lżejszymi materiałami. Kraków był dla nas centrum świata, mieliśmy korespondenta w Sejmie, Chicago i Berlinie. Ważna była aktualność. Zabronionym słowem było "wczoraj". Jak już mieliśmy starszy temat, zaczynaliśmy od słów: dziś komentujemy... - zdradza Leszek Mazan, w latach 70. wieloletni szef "Kroniki". Nie wszystko było jednak tak różowe, jak wspomina. Z programu odszedł, gdy nie zgodził się na emisję kilkunastominutowej rozmowy z sekretarzem partii z Krosna.
Medioznawca prof. Wiesław Godzic (Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej) od lat - "z obowiązku i z przyjemnością" ogląda "Kronikę". - To jeden z niewielu programów, od którego zawsze bije ciepło i sympatia. Twarze prezenterów nie są nadęte - zauważa.
Dzisiejszą "Kronikę" (z kolorową czołówką w technologii 3D) przygotowuje każdego dnia 25 osób: dziennikarze, realizatorzy, oświetleniowcy, dźwiękowcy, operatorzy. Emitowana jest dwa razy dziennie. - Staramy się robić program w taki sposób, by ludzie widzieli w naszych materiałach siebie, by chcieli nam opowiadać o swoich problemach i byśmy mogli na to zareagować - mówi kierująca programem Magdalena Drohomirecka. Zaraz po programie na ekranie pojawiają się "Tematy Dnia".
Życzenia i rady dla jubilatki? Leszek Mazan: - Więcej luzu i więcej sportu. Witold Gadowski, były szef Telewizji Kraków: - Dziennikarze "Kroniki" pracują na szczęście w nowoczesnym newsroomie, który powstał za moich czasów. Życzę im sukcesów, bo dziennikarstwo lokalne, choć dla ludzi najważniejsze, to ciężki kawałek chleba - nie ma w nim gwiazdorzenia, splendorów, ale jest fachowość i ciężka praca.
Prof. Wiesław Godzic: - Najwięcej widzów zabiera telewizji internet. Twórcy "Kroniki" powinni robić program nieco "retro", szukać i kreować takie informacje, które na 15 minut zjednoczą krakowian przed ekranami. Życzę im tego.
Liliana Sonik, zastępca dyrektora TVP Info: - "Kronika" to jeden z najlepszych programów lokalnych, jest interesująca, na ogół ładnie realizowana. Życzę dziennikarzom, by nie bali się walczyć w słusznych sprawach.
Więcej:
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... z1YCMsFUgo