tvpforum.pl

Tylu widzów oglądało końcówkę meczu Polska-Niemcy, średnio było coś około 11 milionów.

Te wyniki to tylko ludzie przed telewizorami. Nie liczono tych w pubach i przed telebimami.

Ja oglądam Euro na szwedzkiej TV4. Nie oglądałem niestety dwóch ostatnich półfinałów, ponieważ spaliła się piwnica, w której jest stacja czołowa, w związku z tym na kilka dni kablówkę szlag trafił.

Dzisiejszy piękny mecz na szczęście w znacznej części obejrzałem. Ale nie cały, ponieważ urywała się transmisja ! Za pierwszym razem na 10 minut (od 55 do 65 minuty). Najpierw było ciemno, potem plansza, potem podłożyli głos komentatorów. Kolejna przerwa była jakoś od 75 do 85 minuty. Na takiej samej zasadzie (czarno, plansza), choć potem włączyli się komentatorzy w sztokholmskim studio. Pokazywali też kibiców i telebim w Sztokholmie, gdzie również nie było obrazu. Potem włączyli jakąś własną kamerę boczną w narożniku trybun, ale piłkarze to były naprawdę mikroby. I niestety padały wtedy bramki, 2:1, 2:2, o czym się do wiedziałem po fakcie. Zadzwoniłem do domu do Polski czy też tak mają - nie, na Polsacie było normalnie. Akurat w trakcie telefonu padło 2:2, tuż po tym golu wznowili transmisję. Krótko po bramce na 3:2 sygnał znów się urwał i pojawił się dopiero jak już dawno wszyscy się powymieniali koszulkami, a Turasy płakały na murawie.

Szkoda gadać.

Wczoraj, nad Szwajcarią i Austrią było załamanie pogody, dlatego też taki efekt. Komentator z Polsatu, po meczu to powiedział, i przeprosił na zaś, po nie wiedział czy u nas też przerywało.

Się cały czas chwalą

Każda telewizja, która jest zadowolona z wyników oglądalności stacji się tym chwali, to już u nas normalne i to się już chyba nie zmieni